"Ulubioną małpę pochowano też razem z wysokiej rangi kapłanką, Boską Małżonką Amona, Maatkare. Pierwsi badacze grobu uznali ją mylnie za nieślubne dziecko, a plama na honorze Maatkare została usunięta dopiero niespełna sto lat później, gdy prześwietlenie rentgenowskie wykazało, iż rzekome dziecko było w rzeczywistości małpką."
Ikram przedstawia wierzenia grobowe Egipcjan, szczegółowo opisuje (wspierając się słowami Herodota) proces mumifikacji, tak w przypadku ludzi, jak i zwierząt, omawia wyposażenie grobowe i pogrzeb, nie zapominając przy tym o samym grobie (książka zawiera schematy niektórych budowli, w tym również ich pomniejszych elementów). Całość nie kończy się wraz ze złożeniem zmarłego w grobowcu - w ostatnim rozdziale wymieniono problemy związane z kultem pośmiertnym.
Powyższa pozycja stanowi kompendium podstawowej wiedzy o postawie mieszkańców starożytnego Egiptu względem zmarłych. Słowa "podstawowa" używam z rozmysłem, ponieważ autorka nieraz poświęca kilka akapitów na omówienie czegoś tak powszechnie znanego, jak mit o Ozyrysie. Wyjaśnia też, czym są chet, chat i sah. Dlatego ta książka doskonale nadaje się dla wszystkich, którzy właśnie poczuli zainteresowanie dawną kulturą egipską. Pozwolę sobie nawet zaryzykować stwierdzenie, że liczne ciekawostki w połączeniu z przystępnym stylem wypowiedzi przemienią wspomniane zainteresowanie w pasję.
Wśród innych dostrzeżonych przeze mnie zalet wymienię jeszcze układ chronologiczny stosowany przez autorkę przy opisach poszczególnych obyczajów. Ułatwia on czytelnikowi obserwację zmian zachodzących w Egipcie na przestrzeni tysiącleci, uświadamia istnienie nie jednego, a wielu wzorców.
Powyższa pozycja stanowi kompendium podstawowej wiedzy o postawie mieszkańców starożytnego Egiptu względem zmarłych. Słowa "podstawowa" używam z rozmysłem, ponieważ autorka nieraz poświęca kilka akapitów na omówienie czegoś tak powszechnie znanego, jak mit o Ozyrysie. Wyjaśnia też, czym są chet, chat i sah. Dlatego ta książka doskonale nadaje się dla wszystkich, którzy właśnie poczuli zainteresowanie dawną kulturą egipską. Pozwolę sobie nawet zaryzykować stwierdzenie, że liczne ciekawostki w połączeniu z przystępnym stylem wypowiedzi przemienią wspomniane zainteresowanie w pasję.
Wśród innych dostrzeżonych przeze mnie zalet wymienię jeszcze układ chronologiczny stosowany przez autorkę przy opisach poszczególnych obyczajów. Ułatwia on czytelnikowi obserwację zmian zachodzących w Egipcie na przestrzeni tysiącleci, uświadamia istnienie nie jednego, a wielu wzorców.
Jak można zauważyć na załączonym zdjęciu (zrobionym zresztą na tle jednego z plakatów pokrywających ściany mojego pokoju), mamy do czynienia z wyjątkowo eleganckim wydaniem. Bardzo ładne opracowanie graficzne, twarda oprawa, duży zbiór ilustracji, zarówno czarno-białych, jak i kolorowych, umieszczona na końcu chronologia.
Dodam, że na okładce prezentują się Czterej Synowie Horusa, do których zadań należy czuwanie nad najważniejszymi narządami człowieka. Imset ochrania wątrobę, Hapy (to ten z głową pawiana) trzyma pieczę nad płucami, Duamutef (głowa szakala) opiekuje się żołądkiem, Kebehsenuf (sokół) z kolei - jelitami.
Dodam, że na okładce prezentują się Czterej Synowie Horusa, do których zadań należy czuwanie nad najważniejszymi narządami człowieka. Imset ochrania wątrobę, Hapy (to ten z głową pawiana) trzyma pieczę nad płucami, Duamutef (głowa szakala) opiekuje się żołądkiem, Kebehsenuf (sokół) z kolei - jelitami.
(Pijacy Mykerinosa to pochodząca z okresu Starego Państwa nazwa jednej z drużyn, na które dzielili się rzemieślnicy pracujący przy budowie grobów; chet natomiast oznacza ciało żywego człowieka, chat - zwłoki, a słowem sah określano w Egipcie mumię).
Salima Ikram, Śmierć i pogrzeb w starożytnym Egipcie, s. 190, PIW, Warszawa 2004
Jak już pisałam w komentarzu do poprzedniej recenzji, bardzo lubię starożytny Egipt, ale rzadko znajduję ciekawe książki na ten temat. Z tego też powodu bardzo się cieszę, że jest blog, którego właścicielka często recenzuje takie powieści. Przeczytam na pewno! :)
OdpowiedzUsuńW zasadzie to lubię czytać o kulturze starożytnego Egiptu, ciężko natomiast uznać mnie w tym względzie za pasjonatkę. Książkę też bym przeczytała z chęcią, nie wiem tylko, jakie by na mnie wrażenie zrobiła, ale myślę, że jeśli język przystępny, to byłoby wspaniale;).
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio interesujesz się Egiptem. Proponuje ci taką pozycję: "Kiedy słońce było bogiem" Kosidowskiego, pokazuje nie tylko Egipcjan ;)
OdpowiedzUsuńprzepraszam - "gdy słońce było bogiem"
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam Starożytny Egipt, więc może przeczytam ;P
OdpowiedzUsuńKsiążka na moim nagłówku - jakaś młodzieżówa, którą akurat czytała moja siostra autorka tego zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńCiekawostka z małpką przeurocza i w ogóle taka pouczająca (coś w stylu przestrogi: uważaj, co zabierasz ze sobą do grobu, przyszłe pokolenia na pewno zinterpretują to w zupełnie przewrotny sposób). :D
OdpowiedzUsuńPytanie tak z ciekawości: twoje zainteresowanie starożytnym Egiptem jest czysto hobbystyczne czy też wiążesz z tym jakieś plany na przyszłość (studia, praca itp.) ;)
To jest bardzo dobra seria wydawnicza ("seria ceramowska").
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że przeczytałam dopiero jeden rozdział, ale mnie zaciekawił ;]
OdpowiedzUsuńJeśli interesujesz się starożytnym Egiptem to serdecznie polecam książki - "Kleopatra" i "Królowa" Karen Essex.
Z tym znajdowaniem ciekawych książek o Egipcie, to trochę nieprecyzyjnie się wyraziłam. Miałam na myśli książki, które mają wiele pozytywnych recenzji. Ja osobiście przeczytałam może jedną taką powieść już kilka lat temu, a obecnie to kończę na artykułach w internecie. Twoje recenzje zachęciły mnie, żeby na nowo bardziej się tym tematem zainteresować ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiem krótko: studia. Historia i/lub filologia klasyczna (bo interesują mnie czasy starożytne, nie tylko Egipt, ale również Rzym).
OdpowiedzUsuńBardzo dobra i estetycznie wydana zarazem. Uzbierałam już jedenaście książek z tej serii. Zamierzam ją popularyzować. ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie rekomendacje, wezmę je pod uwagę.
To trzymam kciuki, żeby udało się dostać na wymarzone studia. :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to znana Wam pozycja, ale jeśli nie - to polecam (w tym kontekście) książkę, która uwiodła mnie jeszcze w chłopiecych latach i zmusiła do przysięgi, iż muszę zostać archeologiem :)
OdpowiedzUsuńChodzi o klasykę: "Bogowie, groby, uczeni" Cerama.